Żywienie zwierząt, obok uwarunkowań genetycznych i technologiczno-środowiskowych z dobrostanem włącznie, stanowi istotny czynnik powodzenia w chowie i hodowli świń oraz w pozyskaniu wysokiej jakości wieprzowiny. Efektywne i racjonalne żywienie świń wymaga w miarę dokłaadnego oszacowania potrzeb na składniki pokarmowe. Dotyczy to poziomu białka i aminokwasów egzogennych, składników mineralnych i witamin oraz energii. Świnie, w przeciwieństwie do przeżuwaczy (bydło, owce, kozy) mogą wykorzystać tylko te składniki, które otrzymają w paszy zadanej do koryta. A więc pasza musi zawierać wszystkie składniki pokarmowe, które po pobraniu i przetworzeniu dostarczą wysokiej jakości wieprzowiny. Istotnym zagadnieniem jest oszacowanie potrzeb pokarmowych świń, aby dostarczyć im tyle i tylko tyle składników, ile potrzeba świniom do zaspokojenia potrzeb bytowych i produkcyjnych (wzrost, ciąża, produkcja mleka, itp.). Każdy nadmiar będzie tylko niepotrzebnym marnotrawstwem, a wydalane z kałem i moczem składniki i/lub produkty ich przemiany będą zanieczyszczać środowisko. W optymalizacji żywienia pomocne dla producentów trzody chlewnej są normy żywienia świń. W Polsce w zasadzie obowiązują jeszcze Normy Żywienia Świń z 1993 roku. W wielu przypadkach są one już mało precyzyjne, często nieadekwatne do aktualnych możliwości genetycznych utrzymywanego w Polsce pogłowia świń oraz nowych zdobyczy wiedzy z zakresu fizjologii trawienia i metabolizmu składników pokarmowych. Wobec braku aktualnych norm polskich (są w opracowaniu) udostępniono producentom świń ?Poradnik nowoczesnego żywienia świń ? zalecenia dla praktyki? pod red. E.R. Greli i wsp. (2009), (Ryc. 1).
Zapotrzebowanie świń na energię powinno uwzględniać nie tylko grupę technologiczną: lochy, prosięta, tuczniki, ale także zakładane (oczekiwane) przyrosty dzienne. Coraz większą uwagę przywiązuje się do optymalizacji żywienia pod względem zaopatrzenia świń w energię w stosunku do pozostałych składników dawki (mieszanki) pokarmowej. Zaleca się zwiększenie koncentracji energii metabolicznej (EM) w 1 kg mieszanki pełnodawkowej z około 12,5-12,8 MJ, jaką zawiera ziarno zbóż, do 13,5 MJ poprzez dodatek tłuszczu przeważnie roślinnego pochodzenia. Do pasz energetycznych stosowanych w żywieniu świń zalicza się ziarna zbóż, ziemniaki parowane, nasiona roślin oleistych i tłuszcze roślinne. Pamiętać należy, aby nie stosować zbyt duży dodatek tłuszczu (najlepiej 1-2%) do paszy, gdyż może to zmieniać profil kwasów tłuszczowych tłuszczu wieprzowiny.
W żywieniu świń, obok zapotrzebowania na energię, bardzo ważnym zagadnieniem jest określenie potrzeb na białko i aminokwasy. Dotychczas wyrażano potrzeby w białku ogólnym i/lub strawnym (NŻŚ, 1993) oraz aminokwasach ogólnych. Nowsze zalecenia ujmują potrzeby na białko i aminokwasy trawione do końca jelita cienkiego, faktycznie wykorzystywane w metabolizmie świń do potrzeb bytowych i produkcyjnych. Trzeba też zauważyć, że podaż ilościowa i jakościowa białka w mieszance w istotny sposób rzutuje na przyrosty dzienne i wykorzystanie paszy w odchowie i tuczu świń oraz w rozrodzie zwierząt. W aktualnych propozycjach żywienia świń obserwuje się tendencję oszczędniejszego gospodarowania białkiem, przy czym w najnowszych systemach coraz większą uwagę przywiązuje się do określenia efektywnego zatrzymania białka i aminokwasów trawionych do końca jelita cienkiego przy jednoczesnej optymalizacji składu aminokwasów nawiązującej do tzw. białka idealnego. Odpowiednie dostosowanie poziomu białka i aminokwasów do potrzeb świń zabezpiecza ich wzrost i rozwój, natomiast ogranicza zbędne wydalanie produktów azotowych z moczem i kałem do środowiska.
Ważne miejsce w racjonalnym żywieniu świń zajmują składniki mineralne: wapń, fosfor i sód z makroelementów oraz miedź, cynk, mangan, selen, żelazo, jod z mikroelementów, przy czym niektóre z tych ostatnich mogą być w postaci związków organicznych (tzw. chelaty). Zapotrzebowanie na witaminy dotyczy zarówno związków lipofilnych (A, D, E i K) jak i hydrofilnych (głównie z grupy B), przy czym powinny to być substancje aktywne i chronione przed negatywnym wpływem obróbki termo-plastycznej i czasu składowania.
Do podstawowych komponentów mieszanek paszowych dla świń w naszym kraju należy ziarno jęczmienia, pszenicy, kukurydzy i pszenżyta, niekiedy też żyta i owsa, Z pasz białkowych głównie śruty poekstrakcyjne z nasion soi i rzepaku oraz w znacznie mniejszym stopniu nasiona strączkowych (groch, bobik, łubin). Okopowe (ziemniaki, buraki) praktycznie są już rzadkością, wykorzystywane w przyzagrodowym i/lub ekologicznym żywieniu świń. Ekologiczny chów świń (ryc. 2) cieszy się w naszym kraju coraz większym uznaniem ze względu na jakość wieprzowiny i pozyskiwanych z niej wyrobów. Aktualne trendy w takim chowie to stosowanie komponentów roślinnych, najlepiej pochodzących z własnego gospodarstwa ekologicznego, czyli oprócz zbóż i niektórych okopowych (np. ziemniaki, marchew, buraki) także nasion roślin strączkowych (groch, bobik, łubin) oraz rzepaku lub lnu, przy dodatku niezbędnych komponentów mineralno-witaminowych ekologicznego pochodzenia. W chowie ekologicznym uwagę zwraca też wykorzystanie naturalnych dodatków w postaci ziół lub pozyskiwanych z nich preparatów, zawierających substancje biologicznie czynne o działaniu nutraceutycznym.
Problemem, który w najbliższym czasie będzie absorbował większość producentów świń, jawi się stosowanie lub zakaz żywienia paszami z udziałem genetycznie modyfikowanych organizmów (GMO). Problematyka ta budzi wiele kontrowersji, niekiedy zabarwiona względami poza merytorycznymi, np. politycznymi. Dotychczasowe wyniki badań (raport IZ-PIB i PIW-PIB pt. ?Pasze GMO a produkcyjność i zdrowotność zwierząt?, 2012), jak i praktyka chowu świń nie wskazują na istotne zagrożenia tak dla zdrowia i bezpieczeństwa zwierząt jak i konsumentów. Dotyczy to głównie nasion soi i ziarna kukurydzy. Zakaz wykorzystania soi GM w produkcji świń może w efekcie przyczynić się do zmniejszonej opłacalności produkcji wieprzowiny, a tym samym i konkurencyjności polskich produktów na rynku krajowym (import z krajów stosujących w paszy produkty GMO) jak i zagranicznym.
W żywieniu zwierząt, obok dostarczenia w paszy wszystkich składników pokarmowych w odpowiednich ilościach i proporcjach, coraz większą uwagę zwraca się na różnego rodzaju dodatki paszowe. Tradycyjnie stosowano antybiotykowe stymulatory wzrostu (ASW), które z dniem 1 stycznia 2006 zostały w Polsce prawnie zabronione [European Commission, 2003]. Mogą być stosowane jedynie za zgodą lekarza weterynarii jako pasze lecznicze. Obecnie uwaga producentów świń skierowana jest na probiotyki, prebiotyki, synbiotyki, fitobiotyki i/lub eubiotyki, kwasy organiczne i enzymy paszowe oraz inne związki, które umożliwiają uzyskanie lepszej produkcji oraz zapewnienie zdrowia i komfortu produkcyjnego zwierzętom.
Wycofanie antybiotyków paszowych z dość powszechnego ich stosowania, szczególnie w odchowie prosiąt, zmusza producentów do podejmowania działań w zakresie:
- optymalizacji poziomu składników odżywczych, w tym aminokwasów egzogennych, dopracowanie tzw. składu białka idealnego w zależności od gatunku, wieku lub stanu fizjologicznego zwierząt monogastrycznych,
- zwiększenia strawności i dostępności energii z mieszanek poprzez zastosowanie zabiegów termo-plastycznych, doboru nowych odmian zbóż lub natłuszczania pasz,
- ograniczenia występowania substancji przeciw odżywczych (ANFs) w poszczególnych środkach żywienia zwierząt (hodowla nowych odmian zbóż, nasion roślin strączkowych i oleistych lub zabiegi technologicznego uzdatniania tych pasz),
- higieny wody, pasz i żywienia, zwłaszcza minimalizacja występowania i szkodliwego oddziaływania mykotoksyn, dioksyn, itp.
- biodostępności witamin (stosowanie form czynnych i chronionych) oraz składników mineralnych (chelaty lub inne połączenia organiczne składników mineralnych).
- wykorzystania alternatywnych, bezpiecznych dodatków paszowych nowej generacji.
Systemy i technologie żywienia świń mają zasadniczy wpływ na właściwe pobranie paszy, zdrowie zwierząt, a także na jakość wieprzowiny. Obecnie w chowie świń rozróżnia się zasadniczo dwa systemy żywienia: paszami suchymi oraz żywienie na mokro. Pierwszy system można rozróżnić ze względu na strukturę pasz, tzn. pasze suche rozdrobnione (sypkie) oraz pasze granulowane. Zalety jakie cechują pasze suche rozdrobnione to łatwość przygotowania, przechowywania i dozowania. Wiele chlewni utrzymuje zwierzęta na ściołach ze słomy (ryc. 3), stosując żywienie paszami sypkimi z automatów paszowych. Przed stosowaniem pasz stałych po odsadzeniu prosięta korzystają z mleka matki (ryc, 4), przy czym ważne jest aby jak najszybciej przyuczyć prosięta do korzystania z pasz stałych, najczęściej granulowanych (ryc. 5). Pasze granulowane zapewniają wysoką jakość mikrobiologiczną, eliminują pylenie, są jednorodne pod względem składu. Oprócz żywienia mieszankami sypkimi bardzo interesujący jest system żywienia na mokro, który również można podzielić na: żywienie paszami zwilżonymi wodą (serwatką) lub paszami poddanymi fermentacji. Do fermentacji można wykorzystać wartościowe produkty odpadowe (np. serwatka, młóto, wywar). Dodatkowym atutem jest fakt, że podczas fermentacji powstają kwasy organiczne, witaminy oraz enzymy, które działają korzystnie na przyrosty zwierząt oraz wykorzystanie paszy. System żywienia na mokro pozwala na osiągnięcie przez tuczniki dziennych przyrostów na poziomie 900-950 g przy zużyciu paszy na poziomie 2,3-2,5 kg/kg przyrostu masy ciała [Nawrocki i Grela, 2011]. Mimo ogromnych zalet żywienie na mokro ma również pewne niedogodności (spory koszt inwestycji, higiena instalacji, rytmiczność dostawy surowców odpadowych). Wprowadzenie żywienia na mokro pozwala poprawić wyniki produkcyjne wszystkich grup produkcyjnych świń. Żywienie loch paszami płynnymi w okresie laktacji pozwala zwiększyć pobranie paszy, a tym samym zapewnić prawidłową produkcję mleka i zmniejszyć ryzyko występowania zaparć. Obecnie najczęściej stosuje się w tuczu żywienie mieszankami sypkimi z automatów paszowych (ryc. 6).
W podsumowaniu warto podkreślić, że żywienie świń powinno być oparte na rzetelnej wiedzy dotyczącej przemian fizjologiczno-biochemicznych z uwzględnieniem nowoczesnych norm i zaleceń. Stosowane pasze powinny pochodzić głównie z rodzimej produkcji (ziarno zbóż, produkty z rzepaku i nasion roślin strączkowych) oraz uwzględniać ich wartość pokarmową i zawartość związków przeciwodżywczych, przy czym nie ma naukowo udowodnionych przeciwskazań do stosowania soi i kukurydzy GM. Wybór systemu żywienia zależy od technologii chowu świń, wyposażenia chlewni (nowo budowana czy modernizowana) i oczekiwanych efektów produkcyjnych. Racjonalne żywienie (poza czynnikami genetycznymi i dobrostanem) powinno zapewnić produkcję od lochy w roku co najmniej 26 odchowanych prosiąt, które w 28 dniu życia powinny osiągnąć masę powyżej 7,5 kg, zaś w 84 dniu około 30 kg. W tuczu powinno się osiągać przyrosty dzienne powyżej 800 g przy zużyciu paszy około 2,5 kg na 1 kg przyrostu. Tucz świń powinien dostarczać smacznej i bezpiecznej wieprzowiny, która sprawiać będzie wiele przyjemności jej konsumentom.
Autor artykułu:
Prof. dr hab. Eugeniusz E. Grela,
Instytut Żywienia Zwierząt i Bromatologii UP w Lublinie.
